Koncepcja ekspozycji została wytyczona przez historię miasta do 1939 roku, a także przez zachowane pierwotne cechy kamienicy. Wykorzystując zatem naturalną przestrzeń „czynszówki”, prezentuje dwie siedziby – bogatej oraz średniozamożnej rodziny mieszczańskiej.
W kamienicy mieszczańskiej. Codzienność i odświętność
Punktem centralnym mieszkania rodziny mieszczańskiej jest oficjalny salon, połączony rozsuwanymi drzwiami z pokojem przyległym. Prowadzi do niego obszerny, reprezentacyjny hall, będący wejściem z głównej klatki schodowej, a także pomieszczeniem wyraźnie oddzielającym sferę prywatnego i codziennego życia rodziny. Pokoje między sobą połączone są systemem amfiladowym.
Salon mieszczański w siedzibach rodzin o wysokim statusie społecznym stanowił połączenie sali balowej i reprezentacyjnego salonu pałacowego. O dużej wytworności salonu decyduje półkolisty wykusz w narożu. Atmosferę wnętrza podkreśla wspaniała, pochodząca z Raciborza architektoniczna żardiniera, tworząca wraz z przestrzenią wykusza iluzję pałacowego ogrodu i zarazem intymne miejsce na romantyczne tête-à-tête. Ta imponująca forma sprzętu służącego do dekoracyjnego prezentowania kwiatów doniczkowych we wnętrzu mieszkalnym – notabene jedyna w polskim muzealnictwie – jest twórczym przekształceniem żardiniery o rodowodzie francuskim przez niemieckich ebenistów. Była ona charakterystycznym dla niemieckiego kręgu kulturowego, drogim meblem, wykonywanym na zamówienie do konkretnego wnętrza. Zgodnie z obowiązującą wówczas modą meble zostały rozstawione pod ścianami. Środek pozostaje pusty, by goście mieli jak najwięcej wolnej przestrzeni. Okazałe lustro między oknami oraz serwantka z dekoracyjną porcelaną uzupełniają wyposażenia tego eleganckiego salonu.
Ustawiony pod oknem, na stoliku polifon sugeruje, że w salonie odbywały się bale przy muzyce. W kąciku stoi mały, neorenesansowy, kobiecy sekretarzyk dla szukających ustronia. Przy nim na ogół pisano bileciki. Na ścianach, nisko ponad meblami powieszono obrazy „dobrego pędzla”. Wśród nich królują portrety dam w wykwintnych toaletach. Na stole przykrytym „dywanem” – jak nakazywała moda – rozłożono albumy z rodzinnymi fotografiami.
Drugie wnętrze części gościnnej mieszkania to buduar. Tutaj w czasie balu można było odpocząć, wypić kawę czy też zjeść deser po „proszonym” obiedzie. Neoempirowy garnitur mebli, w jaki wyposażony został ten pokój, doskonale prezentuje jego specyficzną funkcję. Blasku temu kobiecemu wnętrzu dodają obrazy: martwe natury, pejzaże oraz portrety. Żakardowe tapiserie są wyrazem aspiracji gospodarzy do życia klas wyższych.
Bezpośrednio za częścią oficjalną mieszkania, połączony z nią dziś nieistniejącymi, dwuskrzydłowymi drzwiami, usytuowany został duży pokój stołowy – jadalnia. Pierwotnie oddzielony od prywatnej części mieszkania, obecnie łączy się z nią. Urządzony jest tradycyjnie, według panującej wówczas mody, garniturem neomanierystycznych, wytwornych mebli. Stąd centralnym i najważniejszym meblem pokoju jest duży, owalny, rozsuwany stół. W razie potrzeby mogły przy nim zasiąść nawet 24 osoby.
Drugim istotnym meblem w pokoju stołowym jest okazały kredens, który wraz z towarzyszącą mu komodą z lustrem spełniał dwie funkcje: praktyczną, magazynową – przechowywano w nim porcelanowe zastawy, srebra, obrusy i serwety – a także dekoracyjną.
Przeciwległą część pokoju „organizuje” ustawiony w sąsiedztwie wspaniałego pieca kaflowego stołowy fortepian oraz neorenesansowa cassapanca o bogatej stylistyce epoki kajzerowskiej. Całości wyposażenia wnętrza dopełniają obrazy. Zgodnie z kanonem są to przede wszystkim martwe natury, ale także pejzaże i portrety.
Do pokoju stołowego przylega męski gabinet – królestwo pana domu. Gabinet wyposażony jest w charakterystyczne meble i męskie akcesoria, umilające odpoczynek oraz ułatwiające pracę. Niezbędne było więc rozłożyste biurko z wygodnym fotelem, na biurku zaś komplet przyborów do pisania oraz teczka na dokumenty i korespondencję, a także maszyna do pisania i telefon – nowinki techniczne tamtych czasów. Nieodzowne były również rodzinne fotografie. Umeblowania gabinetu dopełniała wygodna, skórzana kanapa z fotelami i okrągłym stołem, także stolik do gry w karty, tzw. karciak.
Za gabinetem pana domu usytuowano na ekspozycji pokój przeznaczony dla małych dzieci. Zlokalizowany obok sypialni rodziców, odizolowany od reszty mieszkania nie posiadał bezpośredniego wejścia z przedpokoju. Wyposażenie pokoju stanowią typowe meble dostosowane do potrzeb i wieku dzieci, jak drewniane łóżeczko z drabinkami, szafka z półkami na zabawki, krzesełko oraz stolik z ławeczką, a także umywalka z porcelanowym kompletem toaletowym oraz domowa ławka drewniana, przy której uczono się.
Ostatnim pokojem w ciągu muzealnego mieszkania zamożnej rodziny mieszczańskiej jest sypialnia małżeńska. Usytuowana została w tylnym trakcie kamienicy – od podwórza – obok pokoju dzieci, a także łazienki. Na ekspozycji centralne miejsce pokoju zajmują dwa łóżka złączone w łoże małżeńskie. Ustawiono je – zgodnie z zasadą – „na pokój”, wezgłowiem do ściany. Zasłane zostały „paradnie” – jak było to w zwyczaju czynić na dzień – ażurową kapą na różowym podkładzie, tzw. dnie, oraz w wezgłowiu – dekoracyjną poduszką. Po bokach ustawiono nocne szafki, a na nich nocne lampki, zegarek, książeczkę do nabożeństwa, a także fotografię małżonków oraz dzwonek na służbę. Na podłodze, obok łóżka, małe dywaniki, tzw. mostki. Na ścianie u wezgłowia zawieszony został duży dywan, a na nim krucyfiks i święty obraz – Matka Boska z Dzieciątkiem. W pobliżu łoża – obok okna – stoi damska toaletka z dużym lustrem i kosztownymi przyborami toaletowymi: platerową szczotką do włosów z ręcznym lusterkiem oraz kryształowy flakon na perfumy, a także pojemniki na puder, waciki czy róż. Pod oknem ustawiono nakryty do śniadania stolik z dwoma krzesłami. W zamożnej mieszczańskiej rodzinie bowiem małżonkowie wspólnie spożywali ranny posiłek w sypialni. W wyposażeniu sypialni naszej ekspozycji nie mogło zabraknąć szezlonga – mebla, na którym w dzień można było wygodnie „wyciągnąć” się i odpocząć na chwilę, nie naruszając „paradnego” zasłania łoża. Całości umeblowania pokoju dopełnia umywalka z lustrem i marmurowym blatem oraz porcelanowym kompletem toaletowym – misą z dzbanem, mydelniczką i wiadrem na wodę – a także bidetem oraz pufem z naczyniem nocnym, a także trójskrzydłowym parawanem, osłaniającym męża lub żonę podczas intymnej toalety.
U sąsiadów, na pokojach i w kuchni
Na piętrze w muzealnej kamienicy, po sąsiedzku, znajduje się drugie, mniejsze, czteropokojowe mieszkanie średniozamożnej rodziny mieszczańskiej.
Muzealna ekspozycja w tym właśnie mieszkaniu prezentuje typową śląską kuchnię. Króluje w niej biały, kaflowy piec z charakterystycznymi emaliowymi brytfannami i żeliwnym rondelkiem. Pod drzwiczkami pieca stoi węglarka z węglem, łopatką, pogrzebaczem i zgarniaczem popiołu, obok zaś wiadro z zapasem węgla i drewnem.
Ważnym meblem był także kredens kuchenny z wysuwaną stolnicą oraz przyścienny stół, przy którym przygotowywano jedzenie. Całości umeblowania dopełniają szafki i półki zawieszone na ścianach, z kompletami naczyń na przyprawy i sypkie artykuły żywnościowe, a także moździerzami i młynkami do kawy. Na specjalnym wieszaku znalazły swe miejsce pokrywki, lejki, cedzaki i chochle. Obok pieca postawiono ławkę na buty, na niej zaś konewki na wodę. Przy piecu także – mały stołeczek, tzw. ryczkę. W pobliżu kredensu swoje miejsce znalazła blaszana umywalka z lustrem wiszącym na ścianie i z kompletem emaliowanych naczyń toaletowych. To przy niej pan domu zwykle dokonywał męskiej toalety, o czym informuje komplet przyborów do golenia. Ściany kuchni zdobią płócienne, haftowane makatki. O tym, że rodzina żyła na średnim poziomie świadczą takie sprzęty, jak: chłodziarka – „pokojowa lodownia” – oraz pralka korbowa, elektroluks i ręczna froterka, a także maszyna do szycia.
Pozostała część mieszkania – trzy pokoje usytuowane od frontu kamienicy: pokój stołowy (jadalnia), salon oraz sypialnia, połączone ze sobą systemem amfiladowym oraz przedpokojem odrębnymi wejściami na ogół chronione były od codziennego „bałaganu”.
Pokój stołowy wyposażono na muzealnej ekspozycji w standardowy komplet mebli w stylistyce secesyjnej. Zgodnie z obyczajami kultywowanymi w rodzinach średniozamożnych urządzono tu kącik pana domu, w którym po pracy, separując się od rodzinnego harmidru, mógł odpocząć przy radiu, lekturze gazety, popykać cygaro czy też zagrać w szachy lub warcaby. W narożniku pokoju obok drzwi ustawiono pianino. Dopełnieniem tej specyficznej oazy rodzinnego spokoju są charakterystyczne obrazy: Kwiaty w wazonie, Martwa natura z owocami oraz Leśny pejzaż, rozwieszone na ścianach ponad meblami.
Kolejnym pokojem w amfiladzie mieszkania jest salonik pani domu. Urządzono go kompletem mebli wykonanym w latach 20. XX wieku, w typowym, mieszczańskim stylu biedermeierowskim.
Muzealną ekspozycję kończy sypialnia wyposażona podobnie jak poprzednie pokoje w tradycyjny garnitur mebli z łożem małżeńskim, typowo zasłanym, z „paradną” lalką na środku oraz z szezlongiem i fotelami rozkładanymi, tzw. leniuchami.
Zwiedzanie ekspozycji ułatwią publikacje Za progiem miejskiego domu w Katowicach w XIX i XX wieku, wydana w językach polskim, angielskim i niemieckim.
Data:
wtorek, 03.01.2023 - sobota, 30.12.2023
Godzina 10:00
Wykonawca / Organizator:
Muzeum Historii Katowic
Lokalizacja:
Muzeum Historii Katowic – Budynek główny. Kamienica mieszczańska
ul. Ks. J. Szafranka 9
40-025 Katowice
Bilety:
Bilety do - 15 PLN